Witamina C i Ty

Drogi Czytelniku

Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, co nas łączy ze świnką morską? Otóż podobnie jak ona nie potrafimy wytworzyć w swoim organizmie witaminy C. Wbrew pozorom to wielka ułomność. Zwłaszcza gdy należymy do Pokolenia 50+ i doceniamy wartość zdrowia.

Zapewne wiesz z historii, że brak witaminy objawiał się szczególnie dotkliwie u marynarzy oceanicznych. Silne chłopy podczas rejsów zapadali na najróżniejsze choroby i często nawet dawno zagojone rany znowu zaczynały krwawić. Bywały nawet przypadki śmiertelne.

Czy zaczynasz już dostrzegać, że nie możesz bagatelizować sprawy braku odpowiedniej dawki witaminy C dla swojego organizmu?

Wg danych medycznych dzienne zapotrzebowanie przeciętnego organizmu na tę witaminę wynosi 60 miligramów. Jednak wielu znawców tematu uważa tę ilość za znacznie zaniżoną. Kto wie, czy właśnie lobby farmaceutyczne nie forsuje informacji, że tak niska dawka nam wystarczy.

Osobiście przychylam się do opinii, że z chemicznego punktu widzenia możesz spożywać znacznie więcej witaminy C, nawet ze 3 razy. A w stanach przedchorobowych powinieneś jej zażywać nawet z 500 mg. Wtedy dzięki niej Twój organizm znacznie łatwiej wytworzy mechanizmy obronne.

Tak więc obyśmy zdrowi byli, ale na pewno zwiększysz szansę na zdrowie dostarczając organizmowi odpowiednie dawki witaminy C. Oczywiście nie tej chemicznej, ale naturalnej z warzyw, owoców lub specjalnych preparatów.

Pozdrawiam optymistycznie i zdrowo
Jerzy
www.poznajswojetalenty.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *