Drogi Czytelniku
Wyobraź sobie, że od właściciela Wydawnictwa MEDIUM, pana Krzysztofa Doroszewskiego, któremu montowałem systemy uzdatniania wody do picia, dostałem niezwykłą książkę. Tytuł jej brzmi: Tajemnice wody i jej wpływ na człowieka i naszą planetę. Autorem jest japoński naukowiec Masaru Emoto.
Od razu powiem szczerze, że wielu spraw poruszonych w tej książce nie rozumiem. Cóż, logiczny umysł inżyniera jest tu przeszkodą. Z drugiej strony z wieloletniej praktyki zawodowej pamiętam przykłady, kiedy praktyka wyprzedzała teorię.
Tak jest i w tym przypadku. Autor przedstawia wiele zdjęć kryształów zamrożonej wody. Dzięki japońskiej technice możemy zobaczyć cuda i dziwy przyrody.
Okazuje się, że pod wpływem różnorodnych czynników zewnętrznych kryształy wody zmieniają kształty, kolory i stryktury. Przyznasz, że to jest całkowicie zrozumiałe. Ale za chwilę pokażę Ci schody, na których ja sobie „połamałem zęby”.
Otóż na stronach tej książki są m.in. fotografie zamrożonej wody z naczyń, które były owinięte kartkami z różnymi napisami. To dla mnie niepojęte, dlaczego w zależności od napisu woda tworzyła różne kryształy.
Domyślam się, że tak samo jak mnie trudno Ci w to uwierzyć, ale inne były kryształy tej wody, gdy zmieniały się słowa: Miłość, Dziękuję, Anioł, Szatan itd. Różne kryształy powstawały też w zależności od rodzaju muzyki, czy wypowiadanych słów.
Prawda, że niepojęte. Ale prawdziwe!!!
Domyślam się, że wchodzimy w zagadnienia energetyczne. Dawki tej energii są tak małe, że na obecnym poziomie techniki niemierzalne. Czy to jednak oznacza, że coś, czego nie możemy wytłumaczyć nie istnieje? Nie ma żadnych dowodów pozwalających zakwestionować wyniki pomiarów szanowanego japońskiego naukowca.
Może warto do tego zagadnienia podejść racjonalnie. Zauważ, że o wiele lepiej będzie dla nas, gdy jednak weźmiemy pod uwagę, ile złej energii możemy sami wykreować swoim zachowaniem.
Popatrz, możemy generować coś złego wcale nie biorąc pod uwagę, że ślad tego gdzieś w przyrodzie zostaje. A więc ktoś kiedyś może dowiedzieć się, jakie emocje Ci towarzyszyły. No, to już tylko krok do czytania w cudzych myślach.
Może ta książka wzbudzi u Ciebie jeszcze inne inspiracje. Gorąco polecam tę lekturę. Choćby dla pięknych zdjęć. A na razie zacznijmy używać tylko takich słów, które korzystnie wpływają na wodę. Na pewno pozytywnie też wpłyną one na nas i nasze otoczenie: ludzi i przyrody.
PS. Wandy Loskot zdradziła, że wkrótce zrobi zapisy do Klubu Przedsiębiorcy. Mam też złą wiadomość związaną z tą informacją. Zapisy będą trwały tylko parę dni, no najwyżej tydzień, więc nie przegap okazji.
Pozdrawiam optymistycznie
Jerzy
www.poznajswojetalenty.pl