Pasjonaci za granicą

Drogi Czytelniku,
pisałem poprzednio o pasji śpiewania i komponowania Joanny Mioduchowskiej. A dziś możesz przeczytać o innych pasjonatach, których spotkałem za granicą. Ba, dzięki umiejętnościom fotograficznym i uprzejmości pani Magdy Król, która mi nadesłała zdjęcia, możesz ich zobaczyć w fotorelacji. Zdarzenie miało miejsce w stolicy Łotwy Rydze.

Wybrałem się tam na początku czerwca 2016 r. Wtedy odbywała się w hali widowiskowo-sportowej trzydniowa konferencja, gdzie występowali świetni mówcy o międzynarodowej renomie. Niestety, nie znasz ich, więc wymienienie imion i nazwisk nic Ci nie powie. Dla mnie to był bardzo ważny wyjazd, bo jak wiesz, wiążę z przemawianiem wielkie nadzieje, edukując się w tym celu również w Toastmasters.

Jednak w Rydze miałem jeszcze jeden cel do spełnienia. Chciałem podarować swoją książkę Przywilej wyboru bibliotece Ryskiej Średniej Szkoły Polskiej im. Ity Kozakiewicz. Jadąc tam miałem duże obawy, czy w sobotę 4.06.2016 r. ta placówka będzie otwarta. Tymczasem trafiła mi się miła niespodzianka. Akurat wtedy występował w niej Chór Męski ARION ze Świdnika.

Chór Męski ARION-1
Jeśli cokolwiek interesujesz się muzyką, od razu rozumiesz, jakim ewenementem jest zgromadzenie w jednym miejscu tylu męskich głosów. Zazwyczaj gdy trafi się w chórze 1/3 panów, już jest to świetny wynik. A tu mamy do czynienia ze 100-procentowym męskim zespołem. Pikanterii dodaje fakt, że jak widać na zdjęciu, jego dyrygentką jest kobieta – Magdalena Celińska. Brawo dla Świdnika, który jest zagłębiem chóralnym w Polsce.

Chór Szkoły w Rydze-1
W rewanżu gospodarze wystawili swój własny chór „szkolny” – że tak powiem. W nim proporcje są przechylone w drugą stronę. Chór ma tylko jednego męskiego „rodzynka”. Niemniej zespół udanie krzewi polskie i regionalne pieśni.

Chóry w Rydze-1
Na zakończenie oba chóry zaśpiewały wspólnie Rotę. To było przepiękne podsumowanie ich występów.

Można bowiem dużo mówić i pisać o patriotyzmie. Ba , w przypadku polityków nawet licytować się, kto bardziej pracuje dla kraju (załatwiając przy okazji interesy partyjne – przyp. JK). A jednak żeby zrozumieć, co to znaczy kochać swoją Ojczyznę i być gotowym do poświęceń dla niej, trzeba znaleźć się choć chwilę na obczyźnie i wsłuchać się ze zrozumieniem w słowa:

Nie rzucim ziemi skąd nasz ród!
Nie damy pogrześć mowy.
Polski my naród , polski lud,
Królewski szczep Piastowy.

Nie damy, by nas gnębił wróg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Do krwi ostatniej kropli z żył
Bronić będziemy ducha,
Aż się rozpadnie w proch i w pył
Sowiecka (w oryginale było inaczej – przyp. JK) zawierucha.

Twierdzą nam będzie każdy próg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
Ni dzieci nam germanił,
Orężny wstanie hufiec nasz,
Duch będzie nam hetmanił.

Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Andrzej Wiśnioch-1
Jeszcze tylko wymiana wizytówek z prezesem chóru ARION, panem redaktorem Andrzejem Wiśniochem. Jestem przekonany, że to początek długiej znajomości. Śmieję się, bo tyle razy byłem w Świdniku i dopiero za granicą mogłem spotkać takich pasjonatów jak pan Andrzej i inni członkowie wspomnianych dwóch chórów.

A Ty, czy już wytropiłeś swoją pasję?

Pozdrawiam patriotycznie,
Jerzy
www.poznajswojetalenty.pl
www.jekos.pl