Niepotrzebna śmierć

Drogi Czytelniku,
w środę 2 marca 2016 r. odbędzie się pogrzeb ojca kolegi mojego syna. To straszny dramat rodzinny. Zmarł 47-letni mężczyzna, praktycznie jedyny żywiciel rodziny. Dlaczego tak się stało? Skutecznie zaatakował go rak jelita grubego.

Wiem dużo na temat tej choroby. Na szczęście nie z autopsji, lecz w wyniku rozmów ze znawcami tematu. Napisałem zresztą na temat profilaktyki tej choroby poczytnego e-booka Kod raka.

Co prawda od jego publikacji minęło już prawie 9 lat. Jednak zawarte w nim tezy są wciąż aktualne. Przede wszystkim ta, że warto i trzeba się badać, aby uchwycić tę straszną i podstępną chorobę, zanim zrobi to ona.

Owszem, przygotowanie do badania i kolonoskopię trudno uznać za czynności komfortowe. Jednak na drugiej szali jest śmierć w męczarniach – jak było w przypadku tego mężczyzny – lub stomia, gdzie worek z odchodami dla wielu chorych jest piekłem na ziemi.

Ostatecznie można sobie dokupić znieczulenie ogólne za 200-300 złotych i nic nie czuć, jeśli ktoś tylko z tego powodu nie chce się przebadać. Gdy wszystko jest w porządku z jelitem grubym, masz na ładnych kilka lat spokój.

Na razie zapisy na przesiewowe badania kolonoskopowe są wstrzymane. Podobno mają je wznowić w kwietniu lub maju 2016 r. Przysługują osobom, które przekroczyły wiek 50 lat i od ostatniego badania minęło co najmniej 10 lat.

Jednak brutalna prawda jest taka, że z powodu niekorzystnych zmian w naszej diecie, badaniami powinny być objęte osoby już od 40 roku życia. Jeśli w rodzinie były przypadki chorób jelitowych , mają one wręcz moralny obowiązek to zrobić.

Jeśli jesteś zupełnie młodą osobą, wpłyń na swoich rodziców lub dziadków, żeby się przebadali. Jeśli do tej pory nie chcieli tego zrobić dla siebie, niech to uczynią z miłości do Ciebie.

Chociaż rak jelita grubego zabija szybko, rozwija się powoli. Działając profilaktycznie, zawsze go wyprzedzisz. Zatem jak często należy się badać?

Obecnie nieoficjalnie mówi się o ośmiu latach. Tak więc ten okres został skrócony o 2 lata w stosunku do tego, co pisałem w swoim e-booku Kod raka. Uważam, że to słuszna koncepcja.

Od mojego ostatniego badania kolonoskopowego minęło 9 lat. Nie ryzykuję. Zapisałem się na nowe. Lekarz pierwszego kontaktu nie robił trudności w zdobyciu skierowania. Niestety, teraz istnieje tylko taka droga dostania się na badanie. Czas oczekiwania 3-6 miesięcy w ramach Kasy Chorych. Za pieniądze zrobią Ci je praktycznie od ręki.

Uczyń wszystko, aby uniknąć kolejnej niepotrzebnej śmierci z powodu choroby, której możesz tak łatwo zapobiec.

Do badań wystąp!
Jerzy
www.poznajswojetalenty.pl
www.jekos.pl

Kod raka

Drogi Czytelniku
Muszę znowu wrócić do swojego pierwszego e-booka, którego napisałem w lipcu zeszłego roku wspólnie z dr. med. Zbigniewem Kudelskim z inspiracji Doroty Augustyniak-Madejskiej, niestrudzonej propagatorki zdrowego odżywiania. Dotyczył on profilaktyki raka jelita grubego, a jego tytuł brzmi tak samo jak dzisiejszego wpisu: „Kod raka„.

Wracam do tego e-booka, ponieważ teraz po kilku miesiącach spotykam ludzi, którym opowiadałem, co należy robić, aby zapobiec rakowi jelita grubego. Cóż, Pokolenie 50+ jest szczególnie zagrożone tą chorobą, bo przyroda nie przewidziała, że człowiek będzie żył tak długo.

Na dodatek niekorzystnie zmieniła się jakość naszego jedzenia, więc ten dodatkowy czynnik sprzyja chorobie. Co tu dużo mówić – strasznej chorobie, której skuteczność zabijania wynosi ponad 70%.

Swego czasu dostałem wiele pochwał od ludzi, którzy przeczytali „Kod raka” za sposób ujęcia tematu. Po prostu, inżynier pisze trochę inaczej niż profesor medycyny. Nie musi się mądrzyć przed kolegami klinicystami, tylko w sposób jasny i zrozumiały przedstawia temat.

Jednocześnie ogarnął mnie smutek, że spotkałem dwie osoby, które dotknęła ta choroba. Teraz sami mówią, że zbagatelizowali moje ostrzeżenia zawarte w e-booku, a skutki są opłakane. Co prawda jeszcze żyją, ale niestety bez własnych odbytów i ciężko reagują na chemioterapię.

Nie piszę tych słów, aby kogokolwiek, a zwłaszcza Ciebie przestraszyć. Zachęcam jedynie do zapoznania się z lekturą e-booka „Kod raka„. Może znajdziesz w nim jakieś inspiracje dla siebie lub zachęcisz kogoś ze znajomych lub rodziny do jego przeczytania. Miłej lektury w tym wypadku nie mogę życzyć.

PS. Pod koniec maja w Polsce będzie gościć Wanda Loskot. Może wybierzesz się na jej seminarium?

Pozdrawiam optymistycznie
Jerzy
www.poznajswojetalenty.pl