Drogi Czytelniku,
prawdopodobnie nie zdajesz sobie sprawy, jak ważną umiejętnością jest zadawanie pytań. Niedawno zaprzyjaźniona dziewczyna opowiedziała mi, jak jej współpracowniczkę z działu zwolnili z pracy, bo zupełnie opacznie zrozumiała ważne polecenia szefa i w rezultacie firma poniosła duże straty. No tak, w tych czasach stracić pracę w banku – i to w tak głupi sposób – to rzeczywiście przykra okoliczność.
Mówiąc szczerze, uważam że sam szef też jest współwinny, bo nie upewnił się, czy dziewczyna dobrze zrozumiała jego polecenie. Niestety , to jest druga strona medalu. Wydaje nam się, że jeśli kogoś o coś pytamy, tym samym okazujemy niewiedzę w danym temacie. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie. Jeśli chcemy poznać czyjeś zdanie i nie boimy się skonfrontować go z naszym, wtedy pytając okazujemy swoją siłę a nie słabość.
Dodatkowo to bardzo ważne, gdy ktoś chce liczyć się z Twoją opinią lub bierze pod uwagę propozycje jakiś rozwiązań problemu technicznego bądź organizacyjnego w firmie. Tak czysto po ludzku, o wiele bliższe są nam nasze pomysły i chętniej je wdrożymy niż nawet najlepsze, ale cudze, bo np. zwierzchnika. Cóż, brakuje z nimi emocjonalnego związku. Przecież po jednej i po drugiej stronie mamy do czynienia z ego, czyli świadomą częścią naszej osobowości. A nasze ego jest najważniejsze, czy to się szefowi podoba czy też nie.
Zauważ, że zadawanie pytań to podstawowy czynnik poznawania jakiegoś problemu czy czegoś innego. Klasycznym przykładem jest tu dziecko dopiero poznające świat. Każdy z nas, rodziców, którzy przeżyli już okres pytań kilkuletniej latorośli wie, jakie to uciążliwe zadanie odpowiadać mu na kolejne wątpliwości. Ileż to razy korci krzyknąć: – Cicho bądź gówniarzu, przecież już ci o tym mówiłem. Niestety, potem z wiekiem tracimy tę przenikliwość, bo wydaje się nam, że już wszystko wiemy.
Dodatkową trudnością pytania kogoś o coś jest fakt, że trzeba potem taką osobę wysłuchać. I to ze zrozumieniem! A dobre słuchanie to naprawdę duża umiejętność. Czy zawsze zadajesz sobie trud, aby zrozumieć tok cudzej wypowiedzi? A może jednak wolisz prawić rady, zamiast posłuchać, czy ktoś w danej sprawie proponuje coś lepszego?
Jeśli tak podchodzisz do kwestii pytań bądź ich nie zadajesz, masz poważny problem, bo to oznacza, że słabo komunikujesz się z innymi ludźmi. A to prędzej czy później przysporzy Ci masę kłopotów, gdy zrozumiesz kogoś nie tak, jak trzeba lub sam nie zostaniesz właściwie zrozumiany.
Zatem pytaj wnikliwie, gdy chcesz, by przekaz informacji był właściwy dla Ciebie i Twojego otoczenia.
Pozdrawiam serdecznie,
Jerzy
www.jekos.pl