Wielkanoc A.D. 2009

Drogi Czytelniku,
nadszedł czas składania tradycyjnych życzeń wielkanocnych. A więc i ja życzę Ci wszelkiego spokoju i radości, a także dobrego wypoczynku w gronie rodzinnym podczas Świąt Wielkiej Nocy. Jeśli pragniesz zdrowia i pomyślności bądź sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym, też Ci tego życzę. O barankach, kurczaczkach, pisankach i dyngusie również pamiętam.

Jednocześnie dzisiaj, w Wielki Piątek, pragnę, abyś uświadomił sobie, że zawsze możesz się podnieś nawet z największego upadku. Co więcej, musi wręcz obumrzeć to coś w Tobie, które doprowadziło Cię do sytuacji, z której chcesz właśnie teraz wydobyć się. Jak chcesz to zrobić, jeśli użalasz się wciąż nad sobą?

A już pojutrze jest Dzień Chwały. Zastanawiasz się, co musisz zmienić w swoich dotychczasowych działaniach, aby mieć inne, wspaniałe rezultaty? Czy towarzyszy Ci Nadzieja?

Pytam, bo wg mnie wygrasz tylko wtedy, gdy wierzysz w swoje zwycięstwo. Jeśli nie wierzysz w nie, już przegrałeś na starcie. I pamiętaj, że za zwycięstwo zawsze jest cena. Oczywiście na szczęście nie tak straszna, jak ofiara Chrystusa. Jednak czy jesteś gotów zapłacić cenę za swój sukces?

Wielkanoc to czas refleksji. Odpowiedz więc sobie w ciszy i spokoju na postawione dzisiaj pytania. I niech Twoje własne wnioski z przemyśleń będą inspiracją do zmiany na lepsze. Ba, dużo lepsze rezultaty.

Pozdrawiam życząc sukcesów
Jerzy