Jakie są Twoje wartości?

Drogi Czytelniku,
już jutro przeżyjemy beatyfikację naszego Wielkiego Papieża Jana Pawła II. Gdy Go ujrzałem i usłyszałem po raz pierwszy 2 czerwca 1979 r. na Placu Zwycięstwa (teraz Pl. Piłsudskiego) w Warszawie byłem pewien, że to niezwykły Człowiek wyznający tak podstawowe wartości jak wiara, nadzieja i miłość. Zaświadczał o tym przez cały czas pontyfikatu i również wcześniej.

Niestety, odnoszę wrażenie, że teraz oddziaływanie nowego Błogosławionego jest coraz mniejsze. Słuchaliśmy Go, gdy żył. Ale żeby wcielać w życie to, o czym nauczał, gdy umarł, jest dla nas zbyt trudne. Uważam jednak, że bardzo trudno będzie Ci zachować równowagę w życiu, gdy zagubisz się i przestaniesz wiedzieć, co dla Ciebie jest ważne.

Zastanawiałeś się, co to może być w Twoim przypadku: relacje rodzinne, praca zaspokajająca ambicje, wyjątkowy biznes, służba innym, żarliwa wiara, miłość, ekologia, kasa, uczciwość, przyjaźń, honor bądź coś jeszcze innego?

Dlatego właśnie dzisiaj pytam Cię o Twoje nadrzędne wartości? Może jesteś zaskoczony tym pytaniem? Widzisz, kwestie wartości – niezależnie, czy o nich wiesz lub nie – mają dla Ciebie zasadnicze znaczenie. Dają Ci poczucie sensu życia. Decydują o tym, kim jesteś lub – co ważniejsze – kim możesz się stać!

Jeśli ich nie poznasz, prawdopodobnie przegrasz swoje życie, bo braknie Ci motywacji, pasji lub wytrwałości w działaniach. Ponadto odczuwasz wielki wewnętrzny dyskomfort, gdy zdajesz sobie coraz bardziej sprawę, że kierunek Twojego życia jest niezgodny z tym, co dla Ciebie jest tak istotne lub – co gorsza – inne niż nauczał Jan Paweł II.

Określ zatem, co dla Ciebie liczy się najbardziej. Odpowiedz, czemu przypisujesz największe znaczenie. Ustal, co stawiasz najwyżej w swoim życiu? Sprawdź, na ile Twoje wybory etyczne są zbieżne z tym, czego nauczał nas Papież.

Dlaczego pytanie o nadrzędne wartości jest takie ważne? Bo życie w zgodzie z nimi daje Ci siłę i spokój wewnętrzny. Określa Twoje poczucie satysfakcji z życia. A bycie szczęśliwym, wartościowym i szanowanym człowiekiem to najwspanialsza z nagród. I właśnie zdobycia takiej nagrody Ci życzę.

Swoją homilię na Pl. Zwycięstwa Papież zakończył słowami: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”. Uważam, że tak samo może być z Twoim życiem. Też możesz je znacząco poprawić lub – używając słów Papieża – odnowić, gdy z powrotem sięgniesz do swoich nadrzędnych wartości zgodnych z Jego nauką.

Pozdrawiam serdecznie,
Jerzy
www.jekos.pl

 

Zastanawiałeś się , co to może być w Twoim przypadku: relacje rodzinne, praca zaspokajająca ambicje, wyjątkowy biznes, służba innym, żarliwa wiara, miłość, ekologia, kasa, uczciwość, przyjaźń, honor bądź coś jeszcze innego?

W co Ty wierzysz?

Drogi Czytelniku,
minął okres Wielkiego Postu i przyszedł czas na Wielki Tydzień. Dla ludzi wierzących w Boga to święty Czas Odnowy. Bóg odnawia Przymierze z człowiekiem przez Zmartwychwstałego Chrystusa. Urodziła się Nadzieja, gdy zmarła Ofiara, bo Chrystus do końca wypełnił wolę Ojca wierząc Mu bezgranicznie. Na szczęście od nas Bóg nie wymaga aż takich poświęceń. Twierdzę, że w naszych czasach przejawem Twojej wiary może być też głębokie przekonanie, że spełni się coś, do czego wytrwale dążysz.

No właśnie, czy już masz wytyczone cele swojego życia? Czy straciłeś czas – jakby niektórzy powiedzieli – i określiłeś, jakie zadania masz do wykonania w nadchodzących tygodniach, miesiącach  bądź nawet latach? Zakładam, że TAK i mniemam, że im masz większy projekt, tym potrzebujesz dłuższą perspektywę czasową – że tak powiem – na jego wykonanie. To zrozumiałe!

Czy jednak zdajesz sobie sprawę, że właśnie wtedy rodzi się nowe niebezpieczeństwo? Co to jest? Otóż w obliczu nieuniknionych trudności rośnie rzesza tych, co byli pewni, że Ci nie wyjdzie i coraz śmielej szepczą, że mieli rację. Często robią to tak namolnie, że sam zaczynasz wątpić, czy piękne plany uda Ci się zrealizować. Dzieje się tak, bo powtarzające się niepowodzenia podkopują Twoją motywację i kuszą, aby poddać się i zrezygnować ze swoich zamierzeń. Wtedy Twoja klęska jest bliska!

Co Ci wtedy pozostaje, gdy zostałeś spisany przez innych na straty? Co masz robić, gdy inni przestali wierzyć w Ciebie? Jak się masz zachować, gdy przyszło zmagać Ci się samotnie z kolejnymi przegranymi i czujesz się wdeptywany w błoto?

Jedyną Twoją szansą jest twórczo przeczekać i zachować własną niezmienną wiarę, że zły czas minie. To jest właśnie jedna z naczelnych tajemnic sukcesu: zasada wiary. Chociaż wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że sprawy idą w złym kierunku, Ty wierzysz, że podejmowane przez Ciebie działania zakończą się zgodnie z Twoimi oczekiwaniami. To najczęściej jest bardzo trudne dla Ciebie wyzwanie, bo musisz zachować postawę zwycięzcy,  gdy prawie wszyscy Cię postrzegają jako przegranego.

W tym wypadku słówko prawie ma niezwykle ważny wymiar i stanowi istotną różnicę. Dlaczego? Bo dopóki Ty wierzysz w siebie i sens Twoich działań, zawsze znajdą się ludzie, którzy Ci pomogą. Nieważne, czy jesteś trenerem, szefem projektu, rodzicem, prezesem bądź inną osobą walczącą z wyzwaniami i wszystko idzie Ci jak po grudzie. Ważne, że Ty wciąż wierzysz w sukces swój, swojego zespołu lub poszczególnych ludzi, którzy może nawet wątpią i tym bardziej potrzebują Twojej determinacji.

W końcu zaplanowany wielki sukces osiągniesz, bo znajdziesz nowe, lepsze rozwiązania postawionych zadań, a także nowych pomocników lub współpracowników, bo silna wiara jest zaraźliwa. I jest to możliwe nawet w Polsce! W kraju o najniższym zaufaniu do drugiego człowieka w skali Europy i prawdopodobnie świata. Spadliśmy w badaniach do 9,5% (źródło: European Social Survay). To oznacza, że nawet jednemu z dziesięciu nie ufamy i ten stan się pogarsza, co jest koszmarem z punktu widzenia relacji międzyludzkich i prowadzenia biznesu.

A zatem, w co Ty wierzysz? W swoją wygraną, czy przegraną? Jeśli w to pierwsze, to pomogę Tobie, a Ty pomóż mi. Razem wygramy na pewno!

Pozdrawiam serdecznie,
Jerzy
www.jekos.pl