Drogi Czytelniku,
w poprzednim swoim felietonie zająłem się tematem wdzięczności. Dziś kontynuuję ten temat i chcę Ci powiedzieć, komu między innymi jestem wdzięczny. A jest tych osób parę i do tej pory im jeszcze nie podziękowałem, więc robię to w taki nieszablonowy sposób. Oczywiście lista osób, którym powinienem podziękować jest znacznie dłuższa! Jeśli Ciebie nie ma na dzisiejszej liście, to tylko z braku miejsca, a nie Twoich zasług.
Niewątpliwie pierwsze słowa wdzięczności kieruję do Wandy. Jeśli zaglądasz na mój blog, od razu zorientujesz się, że chodzi o Wandę Loskot – autorkę wielu znakomitych tekstów nt. prowadzenia własnej firmy. Rozmawiałem z nią na żywo, sam uczestniczyłem w jej szkoleniach i nadal korzystam z rad, bez których trudno odnieść sukces w biznesie. Jeśli jesteś na etapie zakładania własnej firmy, a z pewnością, gdy już to zrobiłeś, nauka w Klubie Przedsiębiorcy jest dla Ciebie niezbędna, abyś uniknął wielu niepotrzebnych błędów.
A potem pojawiła się Ania. Z inspiracji Wandy postanowiliśmy zrobić razem parę szkoleń. To była niezwykle trafna decyzja, bo najpierw zaistnieliśmy u Kamila Cebulskiego, gdzie na pierwszym publicznym występie w Bydgoszczy słuchała nas Kasia. Z Kasią i jej mężem Jarkiem robimy wspólne interesy do dzisiaj. Świetni ludzie i wiedzą, czego chcą w życiu!
Potem na jednym z organizowanych już przeze mnie i Anię szkoleniu zjawiła się Małgosia – dziewczyna o nieprawdopodobnej radości życia i jednocześnie ustawicznie doświadczana przez różne przeciwności losu jakby sprzysięgło się nad nią jakieś fatum. Doprawdy, jeśli narzekasz na swoje życie, poznaj Małgosię, żeby wiedzieć, co to są prawdziwe problemy, którym ona stawia czoła codziennie!
Dzięki Małgosi poznałem kolejne ważne dla mnie osoby: Beatę i Artura. To dzięki tej trójce mam dostęp do znakomitej edukacji i ludzi, którzy mają wielkie osiągnięcia. Czy zdajesz sobie sprawę, jak ważne jest uczyć się na sukcesach innych ludzi? Czy uświadamiasz sobie, ile dzięki temu możesz uniknąć własnych błędów w życiu i biznesie?
Potem operatywność Małgosi spowodowała, że w kręgu moich znajomych pojawiła się Bogusia. Tak się bowiem stało, że wiele miesięcy wcześniej współtworzyłem grupę inwestycyjną osób, które ukończyły kursy nieruchomości. Ta grupa z czasem rozrosła się do około 30 osób. Regularnie spotykaliśmy się co miesiąc, aby wymienić informacje, w co warto inwestować bądź jakim pomysłom biznesowym się przyjrzeć.
Na jedno z takich spotkań przyszła Bogusia, a Małgosia umiała się z nią zaprzyjaźnić. Cóż to za „nabytek”! Teraz we trójkę rozwijamy jeden z biznesów. Synergia naszych 3 osobowości i doświadczeń wskazuje, że już za parę miesięcy rezultaty przekroczą znacznie nasze najśmielsze oczekiwania. Może i Ty się do nas dołączysz, bo zawsze robione przeze mnie biznesy są otwarte dla ambitnych ludzi. Jeśli w swoim życiu kierujesz się wartościami , a nie kasą, zawsze możemy porozmawiać o realizacji Twoich celów życiowych zbieżnych z naszymi!
Inaczej jest z Natalią, o której pisałem już wcześniej tutaj. O niej dowiedziałem się przypadkowo, gdy jadłem kolację i oglądałem w TV wiadomości. Natalia jest tą młodą dziewczyną, która w małym miasteczku Czarże pod Bydgoszczą rok temu latem zorganizowała wielki piknik lotniczy. Władza publiczna jako taka – ze szczególną zaciekłością niektórych organów policji – zamiast ją za to wynagrodzić i „dać medal”, ciąga ją po sądach. Cóż za paranoja – zawistnicy górą!
Jak wspominałem powyżej, gdy masz wsparcie takich ludzi jak Artur i Beata oraz dzięki odpowiedniemu systemowi edukacji potrafisz poznać osobiście Natalię. Byłem u niej w tym roku w ostatnią sobotę lipca na kolejnym pikniku jako VIP. Cóż, marzymy o własnych śmigłowcach Robinson R22, więc nasze drogi musiały się przeciąć.
Dzięki Natalii poznałem na pikniku Tadeusza. To on mnie „przewiózł” własnym samolotem i mogłem poznać uroki lotnictwa, kiedy serce masz w piętach albo w gardle i jednocześnie podziwiasz świat z lotu ptaka. Chętnie bym Ci tu pokazał parę zdjęć „na ziemi i z powietrza” z pikniku, ale niestety nie umiem tego zrobić.
Na koniec mam do Ciebie małą prośbę. Otóż Natalia znalazła się w ścisłym finale plebiscytu Lotnicze Orły 2010 w kategorii Kobieta Roku. Bardzo proszę o oddanie na nią głosu pod adresem www.lotniczeorly.pl w zakładce Kobieta Roku (ze względu na obciążenie serwera bywają kłopoty z połączeniem!). Głosowanie trwa do 31 Grudnia, a głosować możesz raz dziennie. Nie znam innych dziewczyn z tego plebiscytu. Z pewnością też zasługują na zwycięstwo. Ciebie jednak proszę o głosowanie na Natalię, bo ona z pewnością zasługuje na ten zaszczytny tytuł.
Przedstawiłem Ci tylko kilka osób, którym należy się moja wdzięczność. A jak jest w Twoim przypadku? Kiedy Ty przeanalizujesz, komu powinieneś być wdzięczny?
Pozdrawiam życząc sukcesów
Jerzy
www.poznajswojetalenty.pl